Bohemian Killing to gra stworzona przez polskiego prawnika, a sama rozgrywka polega na rozprawie sądowej. Tytuł można było wypróbować m.in. na Pixel Heaven 2016 gdzie zdobył on nagrodę w kategorii Best Story. Korzystając z okazji, porozmawiałem wtedy także z twórcą. Zagrajmy w Bohemian Killing jako morderca!
Spis treści
Wprowadzenie do Bohemian Killing
Przejdźmy do samej rozgrywki. Zaczynamy dosyć nietypowo bo na końcu korytarza przy zamkniętych drzwiach. Gra nie wita nas żadnym wprowadzeniem! Przez chwilę męczyłem się z otwieraniem drzwi, ale ostatecznie zawróciłem i udałem się na drugą stronę korytarza. Na początku interakcja możliwa jest jedynie z książką do przesuwania czasu lub zakrwawionymi drzwiami.
Idąc za krwią trafimy do pokoju swojej ofiary. Dopiero po użyciu sztyletu prezentowane jest intro przedstawiające morderstwo. Trafiamy na salę sądową i zaczyna się rozprawa. Akcja gry przeplata się z wizytami na sali sądowej, gdzie spotykają się: nasz bohater – Ethan, obrońca, oskarżyciel i sędzia. Nie możemy zmienić wydarzeń, ale mamy wpływ na to jak zostaną one zaprezentowane na rozprawie. Ethan mówi co robimy, gdy jesteśmy poza salą sądową.
Krótko o rozgrywce
Gra oferuje wiele zakończeń, więc przy pierwszym podejściu nie miałem jakiś konkretnych oczekiwań, które z nich chcę poznać jako pierwsze. Bardzo ważne okazało się kontrolowanie czasu. Płynie tak jak w rzeczywistości, ale możesz znaleźć sporo elementów, które go przyspieszą. Im lepiej zgrasz swoje działania z relacjami świadków, tym większą wiarygodność zyska główny bohater.
Oczywiście nie jesteśmy pozostawieni całkiem bez pomocy. Nasz obrońca może przypominać o ważnych wydarzeniach. Poza tym ciągle mamy dostęp do listy oskarżeń, aktualnie odkrytych dowodów obrony i dodatkowych faktów (pod przyciskiem [Tab]).
Podczas zabawy z Bohemian Killing wchodziłem w interakcje z różnymi elementami otoczenia. Napiłem się np. szampana i w efekcie od tego momentu trudniej było się przemieszczać. Odwiedziłem też pobliską kawiarnię, gdzie spuszczono mi łomot ze względu na pochodzenie – Ethan jest Cyganem.
Gdy podchodziłem do granic gry, to główny bohater mówił, że tego fragmentu nie pamiętał. Nie jest to najlepsze rozwiązanie bo wciąż odbierałem to jako niewidzialne bariery.
Podsumowanie “Zagrajmy w Bohemian Killing”
Przy pierwszym podejściu zaliczyłem parę potknięć i nie odblokowałem żadnych dowodów obrony. Dlatego pomimo niesamowitej przemowy mojego obrońcy, zostałem skazany na śmierć – odblokowując pierwsze z dziewięciu zakończeń. Po pierwszym podejściu jednak gra wydała się zachęcająca.
Dziękuję jeszcze w tym miejscu autorowi za wysłanie mi klucza do Steama do tej gry.