Zakończył się 3 i ostatni dzień festiwalu Pixel Heaven 2019. W przeciwieństwie do poprzedniego roku, nie mam wątpliwości, że warto było zostać do końca. Ogłoszenie wyników Pixel Awards dzień wcześniej było cenną sugestią na co należy jeszcze zwrócić szczególną uwagę bo czas gonił.
Panele dyskusyjne 3 dnia Pixel Heaven 2019
Za najciekawsze ostatniego dnia Pixel Heaven 2019 uważam dwa panele dyskusyjne – Strach się bać! oraz Stare i nowe telewizyjne programy growe. W pierwszym z nich wzięli udział pracownicy firm Bloober Team (znanych z gier: Layers of Fear i Observer) oraz The Farm 51 (mających na swoim koncie Get Even i pracujących aktualnie nad Chernobylite). Obie firmy nie są gigantami branży. W trakcie panelu padło nawet stwierdzenie, że growe horrory najlepiej wychodzą tworzone w małych zespołach.
W panelu dotyczącym telewizyjnych programów growych wzięły udział osoby reprezentujące niemal każdy okres ich rozwoju w Polsce. Moderator pokierował dyskusją chronologicznie. Dlatego zaczął Emil Leszczyński, który był bezpośrednio zaangażowany w program telewizyjny Escape, transmitowany przez telewizję Polonia. Był on inspiracją do powstania Hypera, który był nadawany po MiniMaxie na tym samym kanale. Ostatecznie jednak zarówno te jak i parę innych zniknęły. Pojawiły się jednak inne twory i aktualnie podobną rolę spełnia Polsat Games.
Ostatnia szansa na granie na Pixel Heaven 2019
Ze względu na duże zainteresowanie grą Liberated od Atomic Wolf, nie miałem okazji w nią zagrać. Stanowiska były zajęte za każdym razem (także przed rozdaniem Pixel Awards), gdy przechodziłem obok. Poza tym zwykle za grającymi stała też grupa zainteresowanych tą grą.
Podczas tegorocznego Pixel Heaven zatrzymałem się również przy stanowiskach Indeep Studios. Można było na nich zagrać w Sole Light – grę logiczną, w której sterujemy klonami. Lądujemy w labiryntach, z których wyjście wymaga trochę główkowania. Wersja na Pixel Heaven 2019 oferowała 6 poziomów, ale do wydania planowanego na 3 kwartał tego roku może ich być nawet ponad 30. Zachęcam do samodzielnego sprawdzenia tego tytułu na jednej z platform mobilnych – Android lub iOS.
W strefie indie dostępna była też gra przygodowa typu point-and-click – TSIOQUE. Ta produkcja jest już na rynku (na Windows oraz Mac OS) i można ją kupić zarówno na platformie GOG.com jak i Steam. W przeciwieństwie do wielu gier niezależnych powstających z wykorzystaniem silnika Unity, do stworzenia TSIOQUE twórcy zdecydowali się wykorzystać Adobe Air. Tej technologii przez długi czas używał Riot Games w swoim programie uruchamiającym grę League of Legends. Nie wiem czy był to dobry wybór dla TSIOQUE, dla której elementem wymagającym od twórców wiele uwagi były animacje. A najsilniejszą stroną gry okazał się inny element. Na rozdaniu Pixel Awards TSIOQUE wygrała w kategorii Best Audio.
Można powiedzieć, że już tradycyjnie, swoje stanowisko do grania miała gra Hidden Deep. Praktycznie od mojego pierwszego kontaktu z tym tytułem, wygląda on na skończony, a mimo to twórca na każdym takim wydarzeniu (czy to Pixel Heaven czy Poznań Game Arena) przewiduje coraz to późniejszą datę premiery. Miejmy tylko nadzieję, że faktycznie tytuł okaże się niesamowicie dopracowany.