Prima Aprilis już jutro! Jest to dzień, w którym w wielu grach dzieją się nietypowe rzeczy – tzw. easter egg. Przypomnijmy sobie co już do tej pory się pojawiło, aby jutro nie przeżyć szoku.
Prima Aprilis w League of Legends w 2017 roku
Sam w 2017 roku dałem się nabrać firmie Riot Games. Uwierzyłem, że naprawdę wprowadzili te zaawansowane boty i grałem naprzeciwko botów. Wierzyłem w to coraz bardziej, ponieważ przeciwny zespół zachowywał się bardzo losowo.
Moje pierwsze podejrzenia pojawiły się już na etapie wyboru postaci. Po pierwsze zespół naprzeciwko nie zdecydował się na żadną z klasycznych w tym czasie postaci wspierających. Uznałem, że to pewnie niedopracowana sztuczna inteligencja popełniła błąd.
Podczas ładowania gry zamiast prawdziwych nicków graczy z drużyny przeciwnej pojawiały się nazwy odpowiednich postaci League of Legends z dopiskiem Bot. Ponadto przed dołączeniem takiego gracza, zamiast jego nicku pojawiała się informacja: Connecting to Mainframe.
Pewnie ostatnia poszlaka nie była skutkiem działań firmy Riot Games, ale człowiek grający naprzeciwko na mojej linii w dziwnym momencie używał zdolności swojej postaci. I to również uznałem za niedoskonałość systemu.
Bohemian Killing
Gra Bohemian Killing oferuje aż 9 różnych zakończeń. Mimo że grałem w nią już wcześniej, to chciałem odkryć kolejne. Uruchomiłem grę i niemal na samym początku w intro zmienił się strój Marie Capet. Jej suknia zniknęła. Zamiast tego pojawia się ona w samej koszuli i majtkach. Strój jak się zmienił, tak już pozostał nawet po 1 kwietnia.
Po rozmowie z twórcą dowiedziałem się, że zmiana odzienia Marie Capet była zamierzona. Wielu graczom nie przypadła do gustu dostępna podczas premiery suknia ofiary morderstwa. Dlatego Marcin Makaj – niezależny deweloper w The Moonwalls – zdecydował się pozostawić Marie Capet niemal w samych gaciach. Paradoksalnie data aktualizacji, która zmieniała to zachowanie, zbiegła się z Prima Aprilis.